Piękna pogoda od samego rana. Po starym paskudnym daszku nie ma już śladu. Czas na coś nowego.
Pojawiła się już rama, ostatnie pomiary ,
zakotwiczenie elementu i gotowe.
Teraz pozostaje tylko czekać na na zwieńczenie elementu w postaci ogromnej szklanej płyty.
Po czterech dniach dotarła szyba, a w zasadzie dwie dwuwarstwowe.
Pierwsza szybka już na miejscu,
druga też będzie.
Z przodu zaczyna robić się ciekawie.
Do całości brakuje tylko nierdzewnych rynien i stoliczka z herbatką i ciasteczkami.